wtorek, 29 stycznia 2013

Nowości wydawnicze - S. Gouguenheim "Krzyżacy"


Nie tylko w Polsce, ale jak się okazuje także we Francji, wciąż silny jest, ukształtowany pod wpływem literatury Sienkiewicza oraz obrazów filmowych Forda czy Eisensteina, stereotyp Krzyżaków jako odwiecznych najeźdźców germańskich. Pod białym płaszczem z czarnym krzyżem  wielu wciąż jeszcze dostrzega jedynie chciwych agentów osadnictwa niemieckiego na Wschodzie, brutalnych i bezwzględnych ewangelizatorów czy drapieżnych sąsiadów.



Opierając się na bogatej literaturze i w wielu miejscach unikatowych, po raz pierwszy przytaczanych francuskich źródłach, Sylvain Gouguenheim misternie rozplątuje skomplikowane węzły romantycznych fantazji i błędnych, często krzywdzących interpretacji tworzących „czarną legendę Zakonu Niemieckiego”. Lektura „Krzyżaków” zabiera czytelnika w ekscytująca podróż od murów Akki, poprzez Sycylię, Siedmiogród i Prusy, na skutych lodem wodach jeziora Pejpus czy krwawych polach Grunwaldu kończąc. 
Z kart książki wyłania się prawdziwa saga o rycerzach zdobywcach, następnie kolonizatorach i zręcznych administratorach, aż do prawdziwych władców państwa zakonnego i wielkich budowniczych zamków, które do dziś budzą zachwyt i poruszają wyobraźnię.

Polski przekład tego wybitnego dzieła został dodatkowo wsparty niekwestionowanym autorytetem dwóch wybitnych, polskich badaczy – prof. Sławomira Jóźwiaka i dr Janusza Trupindy, którzy dokonali naukowej redakcji i uzupełnień polskiego tekstu. Jak zapewnił we wstępie sam autor „dzięki temu polski czytelnik otrzyma do swoich rąk książkę doskonalszą od pierwotnej wersji francuskiej”.
Serdecznie zapraszamy do lektury

wtorek, 15 stycznia 2013

Zimowe przemeblowanie

Krótko przed końcem 2012 roku zamknęliśmy dwie wystawy, od kilkunastu lat stale obecne w dormitoriach na Zamku Wysokim – galerię rzeźby średniowiecznej oraz ekspozycję prezentującą wystrój kościoła NMP. Wszystko to w związku z trwającymi przygotowaniami do budowy nowej wystawy rzeźby gotyckiej, w świeżej, nowoczesnej aranżacji, która już wkrótce zostanie otwarta. Tymczasem eksponaty z sypialni trafiły do magazynu, gdzie czekają na przegląd konserwatorski i oczyszczenie. Szkoda nam jednak było zamykać pod kluczem wszystkie rzeźby, dlatego kilka najcenniejszych zabytków z kolekcji przenieśliśmy do innych wnętrz, gdzie można je podziwiać przez kilka najbliższych miesięcy. Kto jest czujny i ma bystre oko z pewnością zauważy Chrystusa w Ogrójcu, hermę relikwiarzową czy figury świętych niewiast tam, gdzie dotychczas ich nie było...
Zdecydowanie najbardziej znaczącą zmianą jest pojawienie się ołtarza z Tenkit w kaplicy prywatnej wielkich mistrzów na Zamku Średnim. Ta, skomplikowana ze względu na gabaryty ołtarza, akcja trwała kilka dni – od demontażu figur wypełniających szafę tryptyku i zdjęcie z zawiasów skrzydeł ze św. Barbarą i św. Jakubem, przez przewiezienie wszystkich elementów do Pałacu, aż po wykonanie konstrukcji stabilizującej ołtarz i ponowne zmontowanie wszystkich części.
Całe przedsięwzięcie kosztowało sporo energii i zaangażowania kilkunastu osób, panowie z ekipy technicznej nadźwigali się nie lada, do tego duży mróz nie uprzyjemniał pracy, ale za to efekt... nie rozczaruje nawet najbardziej wymagających gości!






Warto w tym miejscu przypomnieć, że tryptyk Koronacji Najświętszej Marii Panny został ufundowany w 1504 roku przez Fryderyka Saskiego, przedostatniego wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego w Prusach, do kaplicy św. Wojciecha w Tenkitach (Tenkitten) na Sambii, gdzie według tradycji miał ponieść męczeńską śmierć św. Wojciech. W XVII wieku kaplica została zniszczona, wobec czego retabulum przeniesiono do zamku w Lochstedt, gdzie przetrwało do 1870 roku. Wówczas zakupiło je Towarzystwo Starożytności „Prussia” w Królewcu. Po kolejnych piętnastu latach ołtarz sprzedano do zbiorów zamkowych w Malborku (1885). Wojnę retabulum przetrwało bez większych uszkodzeń. Niestety, krótko po zakończeniu działań wojennych w 1945 roku, padło ofiarą grabieży i niemal wszystkie jego części uległy rozproszeniu. Proces scalania i przywracania ponownej świetności zabytku trwał dwie dekady, od połowy lat 70. do roku 1996.
M.Cz.