wtorek, 18 października 2011

Suchą Stopą pod Kilem

Koniec tajemnic! Już wiadomo, gdzie tej jesieni dotarł nasz Parozamek! Poniżej efekt pracy Mariusz Stawarskiego i kilka słów samego artysty na temat najnowszej zamkowej wycieczki.


Sterowiec firmy Sahara Travels przenosi Parusia z portu w Casablance nad Atlantykiem do portu Mombasa nad Oceanem Indyjskim pokonując w powietrzu dystans, którego lwią część stanowi pustynia. Wszystko odbywa się w ramach usługi objętej promocją pod nazwą "Suchą Stopą pod Kilem". Okazało się.że nasz ulubieniec po opłynięciu Pacyfiku i pokonaniu Atlantyku zapadł podobno na chorobę morską. My temu nie wierzymy, domyślamy się, że prawdziwa przyczyną podróży nad pustynią jest osuszenie i odsolenie brzucha oraz zbijanie bąków i poszukiwanie zamków na piasku ;)
Mariusz Stawarski 

poniedziałek, 10 października 2011

O pewnym 600 kilkogramowym detalu

W ostatnich dniach ekspozycja Kościół zamkowy prezentowana w Dormitorium przeszła lifting. Ze środka sali zniknęła przysadzista konstrukcja pełniąca rolę gabloty. Dzięki temu ołtarz z Tenkit – jeden z naszych najlepszych obiektów – zyskał na walorach ekspozycyjnych. Teraz możliwe jest podziwianie go w pełnej krasie i z dogodnej perspektywy.

Akcję rozbiórki skomplikował XIV-wieczny zwornik z przedstawieniem Madonny z Dzieciątkiem, pochodzący z kościoła zamkowego. Prawie 600 kilogramowy kolos z wapienia musiał zostać przeniesiony na nowe miejsce. W tym celu ekipa techniczna Muzeum musiała przygotować i przeprowadzić skomplikowaną operację logistyczną. Przy użyciu specjalnie zaprojektowanego i wykonanego na zamówienie dla nas podnośnika oraz pięciu silnych mężczyzn olbrzymi zwornik został bezpiecznie przetransportowany. 





To nie pierwszy raz, kiedy zwornik musiał być przemieszczony. W ubiegłym roku był jednym z eksponatów na wystawie Fundacje artystyczne na terenie państwa krzyżackiego w Prusach i również wtedy zamkowa ekipa techniczna musiała dokonać nie lada wysiłku, alby obiekt znalazł się na swoim miejscu.

K. Krawczyk, M. Czapska


PS. Czekamy wciąż na pomysły, co się dzieje z Parozamkiem. Piszcie, upominek wciąż czeka na kreatywnych fanów zamku! :)

poniedziałek, 3 października 2011

Jesienny parozamek już tuż tuż

Nadeszła jesień... a skoro mamy jesień to szykuje się kolejny parozamek!

Trwają prace nad przygotowaniem nowego limitowanego vouchera wstępu, który będzie dostępny w sprzedaży przez cały listopad, a wykorzystać go będzie można przez listopad i grudzień 2011. Tym razem z pierwszych plam błękitu i żółcieni wywnioskować można, że będzie to podróż jakąś zamkową karawaną przez pustynię.



Tak na prawdę, na powyższym szkicu był już ołówkowy zarys tego, co autor miał na myśli, jednak wymazaliśmy to, żeby zadać Wam zagadkę... Jak myślicie, co Mariusz Stawarski ma na myśli? Jak będzie wyglądał pustynny parozamek? Będzie jechał na wielbłądzie? A może to będzie tylko zamkomorgana? Jak wyobrażacie sobie najbliższą odsłonę przygód zamku-podróżnika?